poniedziałek, 24 lutego 2014

Aktywne weekendowanie

Tygodnie upływają nam w pracy, co drugi weekend studia, do tego zmęczone wieczory. Te wolne weekendy staramy się spędzać tylko we trójkę. Jednakże wyrośliśmy już w siedzenia na kanapie. Wspólne działanie, zabawa na świeżym powietrzu. To jest to co nas kręci ;-)

poniedziałek, 17 lutego 2014

Tęskniąc

Jotka wróciła do pracy. Nareszcie. Oczekiwałam tej chwili i chciałam żeby nastąpiła jak najszybciej. Chciałam już do ludzi, do innej rutyny, Chciałam myśleć o innych sprawach niż pieluszki i pranie... Rzeczywistość ma to do siebie, że zaskakuje młode matki. Sprawia, że to w co wierzyły przez całe życie nagle i bez ostrzeżenia staje się zdezaktualizowanym śmieciem. 

piątek, 7 lutego 2014

Przełom

Mąż śpi, Zozo śpi a ja jakoś nie mogę. Naszej córce wybiło ostatnio 18 miesięcy, a ja niezbyt oryginalnie pomyślałam "jak ten czas leci" i jak mi szkoda, że tyle czasu już minęło i tyle pierwszych chwil już za nami. 

czwartek, 23 stycznia 2014

Terror laktacyjny i inne potworności

Nie widziałam materiału w DDtvn, nie chciało mi się go oglądać w internecie, weszłam na stronę ponieważ temat znam już niemal z każdej strony i byłam zaciekawiona w czym rzecz. Przeczytałam komentarze pod filmikiem... niestety. Pech chciał, że tego samego dnia na fb jedna z blogerek podjęła temat pisząc dobitnie, że obrzydza ją karmienie piersią pięciolatka. To co się pojawiło pod tym postem... no cóż wielu chyba się domyśla.

wtorek, 21 stycznia 2014

"Igrzyska Śmierci" S. Collins

Nie będę cytować opisu z okładki, łatwo go znaleźć w internecie. Mam bzika na punkcie książek i filmów opisujących życie w państwach totalitarnych. Wystarczy wspomnieć choćby "1984" Orwella. Po "Igrzyska" sięgnęłam z opóźnieniem, może dlatego, że reklamowane są jako książka dla młodzieży a może dlatego, że opis z okładki raczej średnio mnie do nich zachęcił. To na co trafiłam rozczarowało mnie o dziwo pozytywnie.